Las

Albo troszkę więcej...*Ścina kolejne drzewa z psyhopatycznym błyskiem w oku*

*Zatrzymuje się i odchodzi wlokąc za sobą miecz*

- No nie, tylko nie to!
*sadzi kolejne drzewka i odchodzi mrucząc wściekle pod nosem*

*wszedl do lasu *
heh...DARKOON FORMA DUCHA ! JEDNOSC!
*wyskoczyl na najwyzsze drzewo i medytuje *

*jak tak stal na czubku drzewa to..........JEDna kropla lzy mu spadla z oka *
( XOOOOOOO)

*zezloscil sie X( *
JAARGHRH!!!! ( echo poszlo na caly las )
DARKOON FORMA ! DO MIECZA!!!!!
CZARNY SMACK!!!!!!
*rozcial jeden z najwiekszych debów w lesie *

*Wchodzi do lasu* Mógłbys się tak nie drzeć? *Rzuca obojętnym tonem* Ludzie próbują się tu uspokoic...*Siada na jakimś pieńku opierając głowę na rękach*

* Patrzy na nia jakby chial ja zabic *
przepraszam zapomnialem o manierach
*powoli odchodzi *

*wchodząc do lasu zauważył Shadowa*
He....
*poszedł wgłąb lasu i zastał porozcinane drzewa*
Czy oni nie mają szacunku?....

*Zaciska ręce na włosach mamroczac coś niewyraźnie pod nosem*

*ukryl sie za drewem < oczywiscie niewidzialny ( ninja to potrafia ) >*
hmmm..! zobaczmy co kombinuja (pomyslal to )

*przyszła i rozejrzała się*
Kto rozciął połowę drzew na pół?
*krzyknęła strasząc ptaki*

*zauważył Annę*
Nie wiem, ale podejżewam że Shadow.
Jest nieco narwany.

*wystraszyl sie troche *
-albo to byla ranna sowa krzyczaca w ciazy albo anna krzyknela ( mysli )

*Podnosi głowe patrząc na Anne krzywo* Nie drzyj się...